kwi 18 2004

Coś sie skończyło to coś się musi zaczać...


Komentarze: 4

Tak to sie zaczyna:

1) Krótka rozmowa na gg  : a może sie spotkamy?? Jasne :))

2) Zaproszenie na spacer i drętwa rozmowa

3) Kolejne spacery i kolejne rozmowy...Coraz bardziej ci sie podoba

4) Zauważasz sie ty mu sie też podobasz

5) Zaprasza cie do domu. Tam dowiadujesz sie ze opowiada o tobie rodzicom

6) Pierwsze nieśmiałe pocałunki... bauhahaha

7) Bardzo poażne pytanie .... Ty sie wahasz ale skłaniasz sie ku odpowiedzi : tak

8) Jesteście ze sobą juz kilka dni a ty czujesz ze jestes do niego bardzo przywiązana. Spotykacie sie codzinnie, nie masz czasu dla koleżanek

9) Już wszyscy wiedzą ze jestescie razem ... pytają o niego a ty opowiadasz skrótowo bez zdradzania szczegułów

10) Spotykacie sie coraz rzadziej...czasami za nim tęsknisz

11) Uświadamiasz sobie ze to już chyba koniec ...

12) Przez krótki okres przywołujesz w pamięci miłe i przyjemne chwile spędzone z nim, ale póznej o nim zapominasz

13) Widujesz go czasami na mieście. Wymieniacie sie uśmiechami i krótkim banalnym : cześć

...a tak kończy

14) Zaczynasz wszystko od poczatku tyle że  już z kimś innym ... poznałaś nowego kolegę na gg, właśnie planujecie kiedy sie spotkacie... masz nadzieje ze coś z tego wyjdzie :)) Obyś sie nie przeliczyła ...

Boże jakie to życie jest skomplikowane ...

buahaha : :
19 kwietnia 2004, 18:34
a jaaaa??? Achh..to long history:D---ale pozdro MAfka bo wiem o co choo;]:**
ZawiaS ;]
18 kwietnia 2004, 21:37
ja mojego KOCHANEGO poznalam tez przez neta :D ale to był IRC :D a póni giegie :D ohhhh =* :D
kRowa;]
18 kwietnia 2004, 12:54
własnie tak;] poznałam JEGO na gg...pff to takie banalne;] i było tak słodko...przyszedł do mnie. potem ja do niego. potem poznaliśmy na wzajem swoich rodziców...całkiem jak w jakim pieprzonym filmie.a potem samo tak wyszło...ze jestesmy razem.tu nie jest potrzebne pytanie..to sie czuje.to sie wie. tego sie chce.i tak sie stało...ze moje obecne zakończenie jest nieco różne od twojego...bo ja z nim jestem.bo ja czuje ze chce byc.bo ja wiem ze to on.bo my.... życie pisze rózne scenariusze...wkurwia mnie to. tyle.
18 kwietnia 2004, 02:00
dokladnie tak jest...

Dodaj komentarz